Umm byłem 2 dni temu na koncercie Malika na dniach Głogowach i byłem tam z dwoma koleżankami.
Malik już skończył i ludzie powoli wychodzili to poczekaliśmy sekundkę, żeby trochę mnie ich było i mieliśmy już lecieć, to jedna koleżanka mówiła żebyśmy zostali jeszcze bo tam taka "dyskoteka" albo inaczej "stypa" jeszcze była.
Mówimy że nie że zawijamy, bo jednak trzeba jeszcze wrócić 30 minut samochodem do domu, to mówiliśmy jej żebyśmy poszli a ona księżniczka zasrana uparła się, że chce zostać to uj
Ona została, a my po prostu później chwile czekaliśmy przed bramą wejściową i dzwonimy do niej a ona że się zgubiła... tępa dzida nie potrafiła za ludźmi iść do bramy głównej...
Później coś pierdzieliła głupoty, że niby nie słyszała nic jak mówiliśmy jej że idziemy.. ogólnie to z nią na pewno przestaje wychodzić. 😈