Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zdobyć' .
Znaleziono 1 wynik
-
Spodobała Ci się dziewczyna, która codziennie tak pięknie zamiata plażę albo smaży ryby w warzywniaku? Chciałbyś mieć z nią kontakt i szansę na czysty piasek nad morzem? Jeśli tak - najlepszym sposobem będzie zdobycie jej numeru telefonu! Jak to zrobić? Zapraszam do lektury! _____________________________________________________________________________________________________________ Metoda nr. 1 - zabierz ją na ryby. Wydaje się to paradoksalne, ale uwierzcie, że to działa! Wystarczy wiedza na temat zachowania Poro z Howling Abbyss. Spróbujcie jakoś "zagonić" kobietę do baru z rybami. W międzyczasie ubierz jakąś dużą żółtą kurtkę i w trybie natychmiastowym załatw sobie jakąś rybkę, najlepiej, aby jeszcze żyła bądź udawała, że żyje. Jak dziewczyna zacznie składać zamówienie to wskocz "na szczupaka" do baru z rozpaczoną miną i powiedz, że jeśli jakaś śliczna niewiasta nie napisze swojego numeru telefonu na tej rybie to umrze te stworzenie na "cyfrówkę". Kobiety lubią być silne i bohaterskie, więc ów dziewoja nie będzie zwlekać ani chwili i poda te 9 cyferek z dumą i chwałą, że uda jej się uratować coś, co już kopło w kalendarz. Metoda nr. 2 - udawaj geniusza matematyki. "Genialny umysł, wielki portfel" lub jakoś tak to brzmiało. Przynajmniej chodzi o to, że kobiety pociągają mężczyźni, którzy potrafią z zamkniętymi oczami policzyć ilość kończyn u człowieka. Niemniej jednak nie o tym teraz, gdyż następna metoda jest dla osób sprytnych i pewnych siebie. Podejdź do kobiety i poproś, aby odpaliła kalkulator. Zrób teraz sprytną minę i każ jej wpisać 3 pierwsze cyfry swojego numeru. Następnie powiedz, aby dodała do tej liczby 20, a potem odjęła 20. Dobra, 1/3 sukcesu za Tobą. Teraz powiedz, że musi wystukać następne 3 numbery do swojej cegiełki transmisji. Następnie niech pomnoży to przez 2, a wynik podzieli przez 2. Już jest gorąco, prawda? Laska widzi, że zaraz jakimś magicznym sposobem odkryjesz coś, czego nikomu jeszcze nie podała. Zaczyna być cała czerwona, a kolana jej się trzęsą jak po Alzhaimerze. Popatrz na nią wzrokiem geniusza i daj jej ostateczne zadanie - niech do tych liczb dopisze ostatnie 3 cyfry swojego numer i niech się skupi uważnie, bo może coś pomieszać. Każ jej do tego dodać 15, potem dodać 5 i odjąć 20. Beng! Przypatrz się w jej oczy ponętnym wzrokiem i poproś, aby pokazała Ci wynik i popytaj, czy to jest jej numer. Jeśli tak to gratulację, niczego nie zj&bałeś! Metoda nr. 3 - wprowadzenie do śledztwa. Zagadaj do dziewczyny w normalny codzienny sposób, ale nieco zniżonym tonem, niemalże szeptem. Coś tam popierdź pod nosem, pobajeruj, ale nic o sobie nie mów - bądź tajemniczy. Po krótkiej konwersacji powiedz, że musisz jej coś powiedzieć, a następnie szepnij jej do prawego ucha, że jesteś tajnym agentem i poszukujesz złodzieja cnot albo innych gówien. Dlaczego tak? Po 1 - mówiąc szeptem zwiększasz swoją wiarygodność, a "ofiara" myśli, że skoro rozmawiasz do niej i TYLKO do niej po cichu to oznacza, że wyróżnia się w tłumie i tak jakby to ona została "wybrana". Dodatkowo prawa półkula mózgowa odpowiada za informacje, więc nie pomyl stron! Dla pewności spytaj ją, czy możesz złapać za prawego cycka i pokaż palcem obojętnie który. Jeśli trafisz na prawy to powie "Nie", a jeśli spudłujesz to pokaże Ci prawidłowy i powie "Nie". Wracając do setna - przekaż jej jakieś zmyślne info na temat sprawy. Kobiety kochają rozwiązywać zagadki, więc pewnie przystanie na Twoją propozycję odnośnie przyłączenia się do Ciebie. Następnie stwierdź, że potrzebujesz jej danych, aby nadać jej jakiś pseudonim, gdyż osoby postronne nie mogą znać ich prawdziwej tożsamości. Potem numer telefonu to kwestia formalności - po prostu potrzebujecie tego, aby mieć ciągły kontakt. Każ jej po tym odmaszerować i ciesz się z zaliczonej misji. Metoda nr. 4 - hardkor. Tutaj sprawa jest inna - wymaga niezwykłego poświęcenia, braku uczuć, stalowych nerwów, odpowiedniego czasu, niezwykle precyzyjnych wyliczeń matematycznych, zmieniania praw fizyki, rozsadzania planet na części pierwsze, biegania po mieście nago z wielkim różowym... zagalopowałam się. Po prostu wystarczy ładna (bądź ładna) laska, Twoja śmiałość i 5 minut. Podchodzisz, stawiasz np. drinka albo walisz jakimś tekstem, po którym zrobi się babie miło lub rozśmieszy ją na amen (poczucie humor to druga najbardziej pożądana cecha!), potem pytasz o numer i jeśli dobrze zagrałeś to go dostaniesz! ________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Niektórym pojawił się uśmiech na twarzy, inni spojrzeli tutaj z nudów i przeczytali, aby zająć sobie czymś głowę, a jeszcze co po niektórzy zainteresowali się nazwą tematu i weszli w poszukiwaniu pomocy dla swojej nieśmiałości. Dla tych ostatnich również te metody podziałają, ale nie należy ich stosować dosłownie tak jak jest to opisane wyżej. Bardziej chodzi tutaj o to, aby jakoś zaskoczyć pozytywnie drugą osobę, pokazać jej coś nowego, czego w życiu jeszcze nie miała, bo ten, kto wprowadza zmiany, jest uznawany za charyzmatycznego, a jak wiadomo - charyzmatyczni ludzie przyciągają innych. Nie trzeba być również pięknym, aby dostać numer. Atrakcyjność tworzy się także w inny niż "wyglądowy" sposób, ale o tym kiedyś. Teraz zapraszam do zaplusowania!
