Skocz do zawartości

Cloud9 dokonało cudu i awansuje z grupy śmierci. Rogue żegna się z Worlds.


Kacper.

Rekomendowane odpowiedzi

Cloud9 Worlds 2021

 

Przegrana Cloud9 z DWG KIA na sam koniec terminarza w grupie A na Worlds 2021 oznaczała potrójny remis. To z kolei dało nam kolejne dwie dogrywki. W pierwszym meczu Rogue podejmowało ponownie FPX. Zwycięzca tego pojedynku miał natomiast mierzyć się z Cloud9. Tym razem to Łotrzyki okazały się lepsze i to one walczyły o awans z Chmurami. Niemożliwe stało się faktem, Luka „Perkz” Perković i spółka dokonali cudu, przechodząc do ćwierćfinału.

 

image.thumb.png.3ddf5190d3cae01ed51d5aeb2b86ee76.png

 

Reprezentanci Ameryki Północnej zdecydowali się na draft skupiony wokół teamfightów. Formacja z Europy poszła w trochę innym kierunku i zapewniła sobie mocny top side. Tym razem jednak mieliśmy do czynienia z o wiele wolniejszą rozgrywką. Obie drużyny odpuściły sobie ryzykowne zagrania, przez co pierwsze minuty minęły nam dość spokojnie. Sytuacja zmieniła się dopiero w 10. minucie. Adrian „Trymbi” Trybus odwiedził wówczas środkową aleję i pomógł swojemu koledze zgarnąć pierwszą krew. To z kolei zapewniło Łotrzykom też Herolda, ale niestety Kacper „Inspired” Słoma musiał przypłacić za to życiem.

 

Chwilę później Robert „Blaber” Huang popisał się bardzo czystym zagraniem i usunął z powierzchni mapy wrogiego środkowego. Wkrótce gra zamieniła się w prawdziwą fiestę i trudno było nadążyć za kolejnymi śmierciami po obu stronach. Przed piętnastą minutą Rogue miało drobną przewagę w złocie, jednak była ona tak mikroskopijna, że nie miało to większego wpływu na rozwój spotkania.

 

Wyrównana walka godna drugiej lokaty w grupie śmierci.

W 25. minucie ekipa z League of Legends European Championship wyłapała Lukę „Perkza” Perkovicia oraz Jespera „Zvena” Svenningsena. To prawie zaowocowało przejęciem fioletowego wzmocnienia, jednak Ibrahim „Fudge” Allami w porę zainwestował swój Teleport i przerwał tę próbę. Chwilę później to Cloud9 wygrało walkę po zapewnieniu sobie Piekielnego Smoka. Presja była ogromna i do samego końca nie wiadomo było, kto zwycięży ten mecz.

 

W końcu sytuacja się przełamała. Trymbi świetnie wyłapał Perkza, a zaraz po nim zginął też toplaner Chmur. Kiedy Rogue chciało podjąć próbę przejęcia Barona Nashora, C9 przerwało ją i wzięło fioletowe wzmocnienie dla siebie. Chwilę później doszło do teamfightu, który wygrała ekipa z LCS. Wszystko wskazywało na to, że to ona sięgnie po zwycięstwo. Łotrzyki znalazły jednak świetną walkę i w końcu udało im się przejąć buff Barona. To jednak nie oznaczało jeszcze końca. Mieliśmy okazję oglądać jak Chmury biorą dla siebie Smoczą Duszę oraz kolejnego purpurowego potwora. Rozstrzygnięcie przyszło dopiero w 54. minucie i to rdzeń Europejczyków uległ unicestwieniu.

Źródło tematu.

 

image.png.28186cb6b621902febd82bf043d642bf.png

 

Spoiler

"Nie ma znaczenia czy masz styl, reputację, czy pieniądze. Jeśli nie masz dobrego serca, nie jesteś niczego wart."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatnia odpowiedź

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.