Czy naciśniesz? #72

[Mi3L0nK4 Postów: 2,8 tys. Reputacja: 2,2 tys. Grupa: Przyjaciel Inne: Donator Użytkownik Czas: 23d 1g 8m 57s]

[Borówka Online Postów: 5,1 tys. Reputacja: 3,8 tys. Grupa: Wspierający Inne: VIP Donator Przyjaciel Maniak CSM Czas: 175d 11g 8m 1s]

Nie ma co wracać do tego co już było, może się tęsknić, może brakować, ale raczej trzeba to uszanować i zostawić tak jak jest.

[brvtal Postów: 4,7 tys. Reputacja: 1,6 tys. Grupa: Przyjaciel Inne: Premium Mikołajek Użytkownik Czas: 38d 7g 35m 33s]

1 minutę temu, Borówka napisał(a):

Nie ma co wracać do tego co już było, może się tęsknić, może brakować, ale raczej trzeba to uszanować i zostawić tak jak jest.

Dołączam się do tej wypowiedzi xD

[kurier Postów: 672 Reputacja: 653 Grupa: Użytkownik Czas: 8d 1g 37m 49s]

ale to juuuż byyyłoooo i nie wróóóci więęceeej

 

[Żabson Postów: 754 Reputacja: 815 Grupa: Użytkownik Czas: 10d 8g 12m 11s]

Nie ryzykuje wolę być w pełni zdrowy!

[Nunko Postów: 411 Reputacja: 354 Grupa: Donator Inne: Użytkownik Czas: 2d 23g 6m 30s]

Dobrze jest jak jest 

[Jax Teller Postów: 311 Reputacja: 352 Grupa: Użytkownik Czas: 3d 3g 26m 37s]

Nie ma takiej osoby, którą mógłbym kosztem swojego zdrowia przywrócić do życia

[NiktCzemna Postów: 695 Reputacja: 1,5 tys. Grupa: Użytkownik Czas: 11d 18g 4m 52s]

ryzyko jest zbyt duże

[Dranzer Postów: 1,5 tys. Reputacja: 741 Grupa: Mikołajek Inne: Użytkownik Czas: 21d 8g 11m 29s]

Tak! Może jestem wyjątkiem i bardziej wielbię, to co było i życie innych niż swoje, ale straciłem mnóstwo wartościowych istot w życiu, bez których wszystko jest w jakiś sposób "do bani", "w kit"  i bez sensu. Nie chodzi tu, o to że sam siebie nie doceniam czy coś, ale  wolałbym zwrócić choć jednej takiej istocie życie, choć na rok - np. ojcu, dobrym kumplom, mojej suczce Lunie i zapłacić za chwilę przyjemności latami cierpień, niż pusto egzystować bez ich obecności. Ból i cierpienie to suma sumarum świetni nauczyciele, ale nie ważne jak jesteś silny, czy jesteś najsilniejszą osobą na świecie, każda taka strata sprawia, że jesteś bezbronny bardziej niż niemowlak i lepiej czasem być słaby, niż mierzyć się ze stratą bliskiej osoby.