Nie, bo wydaje mi się, że jeszcze nie doświadczyłem na własnej skórze skutków tych przesądów/mitów/zabobonów, albo nie jestem tego świadomy, ale mój wujek bardzo wierzył i przed śmiercią towarzyszyły mu różne przesądy, np. sowa pojawiła się na dachu, co zwiastuje śmierć gospodarza, ale też ciocia opowiadała, jak przed jego śmiercią, dostała bukiet wrzosów i przyniosła do domu, co według zabobonów przynosi nieszczęście oraz śmierć i wujek od razu kazał jej ten bukiet wyrzucić, a ok. 3-4 miesiące później niespodziewanie zmarł. Natomiast w chwili jego śmierci zapaliły się lampki świąteczne na tarasie u jego córki, która jak je zobaczyła przez okno gdy weszła do swojego pokoju, to zawołała swoją mamę i zapytała się czy może ona włączyła te lampki, ale ciocia odpowiedziała, że nie. Było to mniej więcej w tych godzinach, w których odszedł wujek, czyli ok. południa.
Generalnie skądś te przesądy się biorą, więc może, a nawet musi być coś na rzeczy. 🙂