Alcantara

Serek

Zostać w domu i pochillować.

Pluszowy, kremowy piesek rasy maltipoo, który mi babcia z Chicago w paczce przysłała na początku lat 2000. Niestety nie wiem gdzie się podział, lecz domyślam się, że zaginął w akcji podczas przeprowadzki z bloku do domu jednorodzinnego 10 lat temu. Dzisiaj już mi nie potrzebny, ale z sentymentu fajnie gdyby sobie leżał na komodzie w mojej sypialni i był moim wehikułem czasu, dzięki któremu przypominałyby mi się beztroskie chwile mojego dzieciństwa za każdym razem gdybym na niego spojrzał.

Mieć zawsze rację, ale brak spokoju.

Brajan

Trzysześdziewięć kymyhy

Kondzisław

papastulej

Wikw

To prawda, kolega bawi sie w Robin Hood'a. Czekam aż sąsiad wyśle film z monitoringu na policje jak wróci z wakacji w Izraelu, że mu jakiś po**b po działce lata z łukiem i szuka strzał, które przez tuje mu wpadły na jego wypielęgnowany ogródek. A tak to siema Krystian, jestem Alcantara.

Hejka Pani Nicki, jestem Skull. Miło mi Cię poznać i na pewno poznasz tu wielu fantastycznych ludzi. Dwóch już znasz - Dariusza i mnie.

Odklejka. A nie, czekaj. To nie te forum.

Tak. U okulisty i stomatologa. Natomiast wszelkiego rodzaju przeziębienia leczę sam.

Nie, bo wydaje mi się, że jeszcze nie doświadczyłem na własnej skórze skutków tych przesądów/mitów/zabobonów, albo nie jestem tego świadomy, ale mój wujek bardzo wierzył i przed śmiercią towarzyszyły mu różne przesądy, np. sowa pojawiła się na dachu, co zwiastuje śmierć gospodarza, ale też ciocia opowiadała, jak przed jego śmiercią, dostała bukiet wrzosów i przyniosła do domu, co według zabobonów przynosi nieszczęście oraz śmierć i wujek od razu kazał jej ten bukiet wyrzucić, a ok. 3-4 miesiące później niespodziewanie zmarł. Natomiast w chwili jego śmierci zapaliły się lampki świąteczne na tarasie u jego córki, która jak je zobaczyła przez okno gdy weszła do swojego pokoju, to zawołała swoją mamę i zapytała się czy może ona włączyła te lampki, ale ciocia odpowiedziała, że nie. Było to mniej więcej w tych godzinach, w których odszedł wujek, czyli ok. południa. Generalnie skądś te przesądy się biorą, więc może, a nawet musi być coś na rzeczy. 🙂

Tani dezodorant, bo jestem skromny chłopak i zamiast tracić wodę, to lepiej wziąć rumuński prysznic. 😄

O tak wspaniałych osobach można plotkować dniami i nocami. ❤️ Zgadzam się z poprzednikami - też już zapomniałem, które to były moje odpowiedzi. 😅 Mimo wszystko, @ Malinaa. jak zawsze stanęła na wysokości zadania i dostarczyła nam pełną emocji zabawę redakcyjną. 🥰 Czy warto było czekać tak? ZDECYDOWANIE! Wspaniałe to było plotkowanie, nie zapomnę tego nigdy! 🤗

14

Porządki ogrodowe

Nie mam Czy masz arachnofobię?

Gdańsk Gepard Grusza R

Paczkomat.