Skocz do zawartości

Kacper.

Przyjaciel
  • Postów

    1 466
  • Dołączył/a

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23
  • Dotacje

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kacper.

  1. Arsenal - Aston Villa wynik: 2:0 Chelsea - Norwich City wynik: 2:0 CA Osasuna - Granada CF wynik: 0:1 Valencia CF - RCD Mallorca wynik: 2:0 FSV Mainz - FC Augsburg wynik: 1:1 RB Lipsk - Greuther Fürth wynik: 1:0 Torino FC - Genoa CFC wynik: 1:0 UC Sampdoria - Spezia Calcio wynik: 0:1 AS Saint-Étienne - Angers SCO wynik: 2:0 Lille OSC - Stade Brestois wynik: 1:2 Lech Poznań - Wisła Płock wynik: 2:0
  2. Posiadasz prawo jazdy? Jeśli tak, to jak długo?
  3. Fnatic ograło RNG na Worlds! Ekipa Adama wciąż walczy o awans z grupy. W pierwszym swoim niedzielnym spotkaniu na Worlds Fnatic podejmowało Royal Never Give Up. To zdecydowanie najtrudniejszy oponent w grupie czarno-pomarańczowych i wiele zależało od rezultatu tego pojedynku. Każda porażka coraz bardziej zmniejsza prawdopodobieństwo wyjścia Europejczyków z grupy, a okno robi się coraz bardziej ciasne, ponieważ do tej pory nie zdobyli ani jednego punktu. Po tym meczu sytuacja ta się jednak zmieniła. Bez zaskoczeń reprezentanci LoL Pro League skupili się na początku na postawieniu Li „Xiaohu” Yuan-Hao w uprzywilejowanej pozycji. Adam „Adam” Maanane padł już w trzeciej minucie, po wizycie wrogiego leśnika. W szóstej minucie doszło do wymiany zabójstw pomiędzy obiema formacjami po nie udanym nurkowaniu RNG. To pozwoliło też Gabriël „Bwipo” Rau przejąć pierwszego smoka. Widać było, że Belg poczuł wiatr w żaglach, ponieważ chwilę później odwiedził Yana „Weia” Yang-Weia w jego lesie i szybko wysłał go to fontanny. Następnie mogliśmy obejrzeć niezłą karuzelę na dolnej alei. Najpierw Fnatic zgarnęło dwa ładne zabójstwa, by dosłownie kilkadziesiąt sekund później oddać tyle samo w bardzo lekkomyślny sposób. Przed dziesiątą minutą mogliśmy doświadczyć jeszcze jednej walki o Herolda. Czarno-pomarańczowi zagrali ją znakomicie i usunęli z mapy aż trzech rywali, oddając przy tym życie wspierającego. To ustawiło ekipę z League of Legends European Championship w dobrej pozycji, by zacząć budować sobie przewagę na którejś z linii. Adam przed piętnastą minutą zginął jednak aż cztery razy, co miało później stać się całkiem poważnym problemem. Zwłaszcza dla Jayce’a. Nerwowa końcówka meczu, Fnatic wygrywa mecz. Fnatic mimo przeciwności przez większość czasu było minimalnie bogatsze od rywala. Mało tego, w siedemnastej minucie doszło do walki na środkowej alei, po której Europejczykom udało się zapewnić sobie trzeciego smoka w grze. Następny teamfight nie był już jednak tak dobry w wykonaniu wicemistrzów LEC. Chen „GALA” Wei wysprzątał Rozpadlinę Przywoływaczy i to Fnatic miało teraz nóż na gardle. W odpowiedzi spróbowało zainicjować kolejną potyczkę i wyszło to świetnie, ponieważ po dwóch zabójstwach czarno-pomarańczowym udało się zgarnąć fioletowe wzmocnienie. Cena? Trzy bilety do fontanny w jedną stronę. W 28. minucie doszło do bardzo ważnego starcia. RNG zagrało je znacznie lepiej i wyeliminowało wszystkich zawodników drużyny przeciwnej. To pozwoliło chińskiej formacji zbudować znaczącą przewagę, która w każdej chwili mogła się wymknąć spod kontroli. Fnatic postanowiło postawić wszystko na jedną kartę i uderzyć w rywala w nieoczekiwanym momencie. Inicjacja się udała i zapewniła czarno-pomarańczowym drugie fioletowe wzmocnienie. Potem Europejczycy zdołali zgarnąć Smoczą Duszę i wyjść na prowadzenie dzięki świetnej flance Adama. Francuz odkupił swoje winy i wszystko wskazywało na to, że wicemistrzowie LEC mają spore szanse na zwycięstwo. Tak też się stało: w 38. minucie Bwipo ograł rywali i mogliśmy obejrzeć eksplodujący Nexus RNG. Źródło tematu.
  4. Kacper.

    #164 P&O - DestruktoR

    Cześć, dziś pytania zadajemy - @ DestruktoR Mam nadzieję, że będzie multum pytań! 😉 Odpowiadamy w osobnym temacie, który można utworzyć, po zamknięciu tematu do zadawania pytań (7 dni)
  5. Zazwyczaj zmiany w CS:GO następują ze środy na czwartek. Tym razem Valve nas zaskoczyło, wszak aktualizacja pojawiła się w nocy z piątku na sobotę. Do gry zostały wprowadzone poprawki dwóch map: Ancient oraz Basalt. [Różne] Naprawiono błąd, który powodował, że odgłosy kroków wody były emitowane z miejsc śmierci obserwowanych graczy. Boty będą mogły otwierać więcej drzwi w trybie Danger Zone. Poprawa stabilności. [Mapy] Ancient: Naprawiono przerwę w pikselach przez rusztowanie w pobliżu B Basalt: Naprawiono wiele problemów z przycinaniem. Naprawiono brakującą siatkę nawigacyjną w dolnym A. Zaktualizowano radar. Ponownie można odtwarzać mapę, zmieniając tablice rejestracyjne. Różne poprawki wizualne Źródło tematu.
  6. Do tego typu sytuacji nie powinno dochodzić w ogóle, a tymczasem słyszy się o nich coraz częściej. Główny menadżer Rogue, Tomislav „flyy” Mihailov poinformował, że członkowie Rogue po odpadnięciu z Worlds 2021 zaczęli otrzymywać groźby śmierci. Z piekła do nieba i z powrotem. Wczoraj doszło do decydujących meczów grupy A Mistrzostw Świata w League of Legends. Dzień nie zaczął się najlepiej dla Rogue, które w swoim pierwszym piątkowym meczu uległo Cloud9. Wywodząca się z Ameryki Północnej drużyna następnie pokonała również FPX. Łotrzyki przegrały z kolei z DWG KIA, dlatego ich ostatnią nadzieją był potrójny remis. Zespół Kacpra „Inspireda” Słomy i Adriana „Trymbiego” Trybusa zdołał ograć Feniksy, a później C9 uległo przedstawicielom Korei Południowej. Dzięki takim rozstrzygnięciom do wyłonienia drugiego ćwierćfinalisty potrzebne były dodatkowe spotkania. Najpierw Rogue stanęło w szranki z FPX. Zespół z League of Legends European Championship zaprezentował się naprawdę dobrze i wygrał. Od play-offów dzieliło go tym samym tylko jedno zwycięstwo. Formacja Luki „Perkza” Perkovića okazała się jednak przeszkodą nie do przejścia. Cloud9 po niemalże godzinnej rozgrywce wygrało z RGE, zapewniając sobie przepustkę do ćwierćfinału Worlds 2021. Groźby śmierci m.in. dla graczy Rogue. Taki właśnie jest sport i taki też jest esport: zawsze muszą być wygrani i przegrani. Dla reprezentantów Rogue to bez dwóch zdań bardzo trudny moment, a przez hejterów stał się jeszcze trudniejszy. Zespół dwóch Polaków po wycieńczającym dniu zaczął bowiem otrzymywać od nich groźby śmierci. Na takie zachowania nie ma przyzwolenia pod żadnym pozorem. Niezależnie od tego, o jaką drużynę i dyscyplinę chodzi. flyy opublikował następujący wpis: "Nie obchodzi mnie, jak bardzo wkurzeni jesteście na nas za to, że nie awansowaliśmy. Wysyłanie gróźb śmierci do graczy i sztabu szkoleniowego nie jest w porządku! Źródło tematu.
  7. Jaka gra z gatunku "horror" była dla Ciebie najlepsza?
  8. Forum/Serwery: Najlepszy Właściciel/A@/J@ - @ Malinaa. Najlepszy M@ - xxx Najlepszy UB Team - xxx Najbardziej zasłużona osoba - @ Nescio Najbardziej niedoceniony - xxx Najbardziej pracowita osoba - @ Malinaa. Najlepszy Opiekun Serwera - @ Smilee Najlepszy Admin Serwera - @ Blondyna Największa lama - @ Radek Największy cziter - xxx Pomocna dłoń - xxx Najmilszy użytkownik - @ Nescio Największy spamer - @ aRR Największy progres - xxx Najszczersza osoba - @ Who Cares? Najbardziej kulturalna osoba - @ Mała_Wredna Najbardziej popularna osoba - @ martvn. Najbardziej wpływowa osoba - @ Malinaa. 4FUN: Miss - @ Mała_Wredna Mister - @ vequu Maskotka wszystkich - @ aRR Największy płaczek - xxx Największy kozak - xxx Największy podrywacz - @ Skragulec Lizus sieci - @ aRR Największy No-life - @ Pyskata Największy pijak - @ Browars Najzabawniejszy użytkownik - xxx Mój najlepszy przyjaciel forumowy (3 osoby można wypisać) - Szukam przyjaciół, PW.
  9. Laurie wierzy że pokonała swojego prześladowcę, jednak okazuje się jednak że jej gehenna wcale się nie skończyła. reżyseria David Gordon Green scenariusz David Gordon Green / Danny McBride / więcej... gatunek Horror produkcja USA premiera 22 października 2021 (Polska) OPIS FILMU. Kilka minut po tym, jak Laurie Strode (Curtis), jej córka Karen (Judy Greer) i wnuczka Allyson (Andi Matichak) zostawili zamaskowanego potwora Michaela Myersa uwięzionego w piwnicy Laurie zostaje przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami. Jest przekonana, że w końcu udało się pokonać jej dręczyciela. Jednak Michaelowi udaje się uwolnić z pułapki, a nieposkromiona chęć mordowania powraca. Laurie inspiruje mieszkańców Haddonfield do powstania przeciwko pozbawionemu jakichkolwiek uczuć mordercy. Zwiastun. Źródło tematu.
  10. G2 12:16 FURIA MIBR 14:16 BIG NIP 16:10 BIG MIBR 11:16 FURIA BIG 13:16 G2 NIP 16:9 MIBR G2 11:16 NIP BIG 10:16 FURIA FURIA 13:16 NIP MIBR 10:16 G2
  11. No co? Byłem bardzo ciekawy. Super odpowiedzi.
  12. Przegrana Cloud9 z DWG KIA na sam koniec terminarza w grupie A na Worlds 2021 oznaczała potrójny remis. To z kolei dało nam kolejne dwie dogrywki. W pierwszym meczu Rogue podejmowało ponownie FPX. Zwycięzca tego pojedynku miał natomiast mierzyć się z Cloud9. Tym razem to Łotrzyki okazały się lepsze i to one walczyły o awans z Chmurami. Niemożliwe stało się faktem, Luka „Perkz” Perković i spółka dokonali cudu, przechodząc do ćwierćfinału. Reprezentanci Ameryki Północnej zdecydowali się na draft skupiony wokół teamfightów. Formacja z Europy poszła w trochę innym kierunku i zapewniła sobie mocny top side. Tym razem jednak mieliśmy do czynienia z o wiele wolniejszą rozgrywką. Obie drużyny odpuściły sobie ryzykowne zagrania, przez co pierwsze minuty minęły nam dość spokojnie. Sytuacja zmieniła się dopiero w 10. minucie. Adrian „Trymbi” Trybus odwiedził wówczas środkową aleję i pomógł swojemu koledze zgarnąć pierwszą krew. To z kolei zapewniło Łotrzykom też Herolda, ale niestety Kacper „Inspired” Słoma musiał przypłacić za to życiem. Chwilę później Robert „Blaber” Huang popisał się bardzo czystym zagraniem i usunął z powierzchni mapy wrogiego środkowego. Wkrótce gra zamieniła się w prawdziwą fiestę i trudno było nadążyć za kolejnymi śmierciami po obu stronach. Przed piętnastą minutą Rogue miało drobną przewagę w złocie, jednak była ona tak mikroskopijna, że nie miało to większego wpływu na rozwój spotkania. Wyrównana walka godna drugiej lokaty w grupie śmierci. W 25. minucie ekipa z League of Legends European Championship wyłapała Lukę „Perkza” Perkovicia oraz Jespera „Zvena” Svenningsena. To prawie zaowocowało przejęciem fioletowego wzmocnienia, jednak Ibrahim „Fudge” Allami w porę zainwestował swój Teleport i przerwał tę próbę. Chwilę później to Cloud9 wygrało walkę po zapewnieniu sobie Piekielnego Smoka. Presja była ogromna i do samego końca nie wiadomo było, kto zwycięży ten mecz. W końcu sytuacja się przełamała. Trymbi świetnie wyłapał Perkza, a zaraz po nim zginął też toplaner Chmur. Kiedy Rogue chciało podjąć próbę przejęcia Barona Nashora, C9 przerwało ją i wzięło fioletowe wzmocnienie dla siebie. Chwilę później doszło do teamfightu, który wygrała ekipa z LCS. Wszystko wskazywało na to, że to ona sięgnie po zwycięstwo. Łotrzyki znalazły jednak świetną walkę i w końcu udało im się przejąć buff Barona. To jednak nie oznaczało jeszcze końca. Mieliśmy okazję oglądać jak Chmury biorą dla siebie Smoczą Duszę oraz kolejnego purpurowego potwora. Rozstrzygnięcie przyszło dopiero w 54. minucie i to rdzeń Europejczyków uległ unicestwieniu. Źródło tematu.
  13. Gen.G Team Liquid Gen.G MAD Lions Gen.G MAD Lions
  14. Gdy byłbyś/byłabyś przez 1 dzień jedynym człowiekiem w ówczesnym świecie, to co byś zrobił/a?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.